Jako siedząca w domu jestem 100 lat za murzynami, zatem pewnie wszyscy już się nią zachwycili i tylko ja byłam oporna, bo nieświadoma. Ale nadrabiam. Panna nazywa się Lindsey, gra na skrzypcach i tańczy. Tańczy tak, że przyjemnością jest patrzeć. Gra tak, że oczarowuje. Zazwyczaj równocześnie. Teledyski są perełkami – a to parodia Thrillera, Mad Maxa, a to minimalistyczne cienie. Jestem oczarowana i katuję dziecię dźwiękami skrzypiec. Dodatkowo po każdym takim clipie panna się uśmiecha, dziękuje, reklamuje tych, co nakręcili jej teledysk, czy też z nią wystąpili. Jest niesamowicie pozytywna. To, co robi – robi z widoczną przyjemnością. Poza tym tańczy z gwiazdami i gwiazdorzy, sprzedaje się. Ale robi to w tak niewymuszony sposób, że czuję się oczarowana. Gdyby wszyscy zarabiali na życie tym, co kochają, świat byłby piękniejszy. Zatem z przyjemnością dziergam sobie pudełka. Poniżej kocie puzderko. Może następne będzie z motywem skrzypiec?
Aksinia 
No, dobra, Wyguglam sobie tę pannę 🙂
Ale ja nie o tym.
Chciałam ci napisać, że już wcześniej lukałam na twój blog. Za sprawą pana Gustawa/Konrada. Tylko komentarza nie zostawiłam, najwyraźniej onieśmielona twoim talentem. Ale skoro u mnie, nie skończyło się na 1 komentarzu z twojej strony (co cieszy mnie niezmiernie), więc i ja śmielej już zaglądać tu będę, a co!
Czy ty jesteś kociarą?
Bo ja psiarą. Ale jakoś to sobie poukładamy 😀
Pozdrawiam bezsenną nocą 🙂
LikeLike
Za to pokochała ją moja córa https://www.youtube.com/watch?v=4MCjU-Du3eI – może pannie T. też się spodoba.
Gustaw/Konrad mnie zdumiewa… “śmieszy, tumani, przestrasza” – mimo wieku dzieci mam wrażenie, że on to mój rocznik, bo tej samej muzy słuchamy, a jak wiadomo gusta muzyczne kształtują się wcześnie i potem niechętni jesteśmy zmianom… On już ma odchowane Potomstwo.
…talentem? W oczach stanęła mi początkowa scena z “Asterixa i Kleopatry” – jak Numerobis tłumaczy, że jego przeciwnik jest niebezpieczny, gdyż ma dużo talentów. Bogaty znaczy. To gdzie to moje bogactwo???
A wiesz, że antagonizm psiara/kociara nie istnieje? Różnica jest w warunkach mieszkaniowych. Zamkniesz w mieszkaniu malamuta? Albo owczarka niemieckiego? Szkoda zwierza. Więc psa niet. Do czasu, aż ten Pałac Buckingam odbiorę Elce.
…bezsenną? Jakbym wiedziała, to bym compa odpaliła i mogłybyśmy w czasie rzeczywistym pisać. Żabie ruszyły czwórki. Dwie. Czuję się, jakby mi świat… zresztą, wiadomo. …boszszsz, jaka ja jestem śpiąca 😦
LikeLike
“Sto lat za murzynami” ? To takie niepoprawne sformułowanie w czasach chorej mody na poprawność polityczną . 😉
O pannie Lindsey nie słyszałam, ale to nadrobię.
Zadumałam się nad zdaniem: “Gdyby wszyscy zarabiali na życie tym, co kochają, świat byłby piękniejszy”. Hm… Nie zarabiam na tym, co kocham, traktuję to wyłącznie jako hobby. Ciekawe dlaczego. Czyżbym nie chciała, aby świat był piękniejszy? A może jestem egoistką, która dba wyłącznie o własne przyjemności? Chyba to drugie 😉
Wzór na pudełku taki śliczny, widzę w nim zakochane kotki w poświacie księżyca.
LikeLike
Poprawność polityczną uważam za jedną z plag współczesności. W sumie ma już nawet swe ofiary, szkoda, że wśród dzieci 😦
Pierwszy projekt panny, na który natrafiłam, to ten oto: https://www.youtube.com/watch?v=JGCsyshUU-A , a potem już poszło 😉
….Ty niedobra, Ty! Nie chcesz piękna świata i uporczywie się uchylasz od zajmowania się tym, co Ci serce dyktuje jako słuszne!
A dziękuję, cieszę się, że puzderko się podoba 🙂
LikeLike
Obejrzałam, wysłuchałam. Dziewczyna jest prawie tak dobra jak Vanessa-Mae 🙂
LikeLike
Tańczy z pewnością lepiej – no i lepiej dba o PR, bo jak patrzyłam na Vanessę, to zawsze mi się wydawało, że kobita cierpi za miliony albo zęby ją akurat bolą 😉
LikeLike