Agniecha przypomniała, że zasadniczo, to juz mamy jesień. Wyglądam za okno i jakoś trudno mi się z tym zgodzić. Słońce grzeje, jeszcze trochę i drzewa ponownie zakwitną. Cud wtórnego kwitnienia śliw. A wiecie, że może być podziwianie kwitnienia wiśni – bez wiśni? Śliwy się wtedy podziwia. jakby mnie tak postawić przed kwitnącym drzewkiem, to nie wiem, czy odróżniłabym wiśnię od śliwy, serio. W każdym razie – dla równowagi, po miniaturowej wiśni jest i śliwa.
Dostępna TU 🙂
A dociekliwi zwrócą uwagę, że kolczyki wiszą na miedzianym druciku. Otóż po przebojach z krawatkami – chciałam sama zrobić, też mi problem, pogięty drucik… internety oferują dziesiątki tutoriali, gdzie męskie palce wyginają drucik i cudną biżu z tego drucika… po fazie testowej wiem już, czemu to jednak zazwyczaj mężczyźni się tym parają. Otóż to trzeba mieć siłę w palcach. Inaczej – ma się w nich zakwasy. A to nieco zbyt dziwnie brzmi.
Przecudne. 🙂
LikeLike
A dziękuję 😘
LikeLiked by 1 person
No i paznokcie. Długie chyba przeszkadzają w gięciu druta? 😀
LikeLike
Ja wiem? Możnaby zwijać drut wokół paznokcia zamiast kawałka rury szukać…
LikeLike