No nie całkiem z tą bielą wyszło, nie wiem, jak u czytających, bo podobno na Zakopiance to i całkiem biało było, ale w Mieście Krasnoludków, to śniegu zaobserwowano zero. Tak bardzo zero, że jak Żaba marudzi, że mogłaby przyjść Pani Zima, to warczę przez zęby, że na panią to trzeba mieć wygląd i pieniądze, a w tym roku to dostała nam się zima, nie pani.
Niemniej pora roku zobowiązuje, biały sobie zrobiłam, unurzany w brokacie, jak niżej,
roboty z tym huk, więcej niźli z pierniczkami świątecznym, dlatego skoro już zrobiłam białe świecidełka, to na pierniczki nie starczyło energii, zatem resztki jej spożytkowałam na lekturę…
“Nie całkiem białe Boże Narodzenie” czyta się dobrze, jak większość pozycji pani Knedler, klimat świąteczny jakoś szczególnie nie atakuje, przyjemne i niezobowiązujące.
(tak, to jest właśnie ten brokat podprowadzony dziecku, moim zdaniem bardzo zacnie się skomponował z suszkami i bąbelkami powietrza]
W przeciwieństwie do Świąt – Maria jest biała. To serwis porcelanowy. A także ostatnia książka pani Krall, na jaką natrafiłam. I zastanawia mnie – dla jakiej to przyczyny Nobla dostała Tokarczuk, a nie pani Krall?
Przecież pani Krall mistrzowsko włada słowem, przecież jej utwory nie dotyczą rzeczy błahych, przecież w lakonicznych opowieściach zawiera całą zagadkę człowieczeństwa – i jego zaprzeczenia…. “Białą Marię” polecam wszystkim. Nie rozczarowuje. Staje na wysokości zadania i renomy Autorki. A że smutne? Tak bywa.
Zatem – podążając za Białym Królikiem, z “Białą Marią” pod rękę – oby 2020 był lepszy, cokolwiek przez owo określenie rozumiemy.
Zawieszki są naturalnie do wzięcia, do sklepów będę wrzucać w wolnej chwili, a teraz zapraszam do bezpośredniego kontaktu.
Bordowe nadal schną. Czy może wiążą? To skomplikowane…
Ja wczoraj nabyłam hardcorowe sf -trylogia – fińskiego autora, zasnęłam na 15 stronie. Dziś nadrobię :). Dziś powietrze pachnie śniegiem, może co spadnie, co nie znaczy, że się utrzyma. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale tęsknię za zimą ;).
LikeLike
Weszłam i znów się zachwycam nad kunsztem Twych robótek, inteligencją niepospolitą i humorem specyficznym.
I posłucham Ciebie – w Nowym Roku będę gonić białego królika. 🙂
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie Twoje posty i rękodzieła. 🙂
LikeLike