…w sumie coraz rzadziej ludzie do mnie dzwonią, zatem odbieram.
– Kochana, rąk mi już brak, wrzucam cię na głośnik, więc mów wyraźnie…- zastrzegam.
– A co, Żaba już powtarza?
– Żaba może nie, ale Ropuch to z pewnością.
– Acha. Czyli nie Książę. Słuchaj, co dostałaś od swojego pod choinkę? Bo wiesz, ja dostałam żelazko…
– O, a fajne?
– Jakie ma znaczenie, czy fajne??? Żelazko. Pod choinkę. Ale jak musisz wiedzieć, to fajne. Na parę.
– O, super, w pionie czy w poziomie?
– W poziomie, ja tu mam takie hektary, że nie muszę w pionie. Ale obczaj – ŻELAZKO. A ty co dostałaś?
– …nie pamiętam.
No bo jak tu się przyznać, że kupon na godzinny sen bez przerywania? I że już zrealizowałam?
perspektywa, bezcenne – z mojej perspektywy, tej co od lat nie dostawała prezentu, pudełko domowych pierników było w tym roku bezcenne 😉
LikeLike
Pierniki są zawsze boskie 😁
LikeLike
To prawda 😉
LikeLike
Niektóre nie dostały nic. Mężowie niektórych zorientowali się, że nie mają prezentu w wigilię o 12:30. O 13:00 zamykano sklepy.
LikeLike
…ale i tak ich kochają, prawda?
LikeLike
Nie wiem, k*rwa, nie wiem 😂
LikeLike
Jezu, czemu ja nie wpadłam na taki pomysł z kuponem? ;P
LikeLike
Możesz się upomnieć na urodziny 😁 tylko wiesz, on może sobie zażyczyć karnetu na co innego 😉
LikeLiked by 1 person
Ano racja 😉
LikeLike
Podoba mi się dialog, bardzo 🙂
LikeLike
Ojej takich kuponów to z 24 minimum, po 2 na miesiąc. Ale ciekawy pomysł!!
LikeLike
Ale jeśli taki kupon był mega potrzebny, to przecież Książę trafił idealnie w prezent, nie ma się co wstydzić 😉
Poza tym niektórzy nie robią sobie prezentów, nie kręcą ich święta, też tak miałam przez długi czas. A potem jednak zatęskniłam za choinka i prezentami 😁
LikeLike
Choinkę wymusiło przedszkole- przez miesiąc uczyli kolęd i objaśniali, że będzie choinka i prezenty… A za rok totalny hand core bo czterolatki mają religie… Przedszkole państwowe, zaznaczam. Intryguje mnie czemu nie fizykę jądrowa albo nie literaturę średniowiecza…
LikeLike