….serio, jestem ostatnią która rzuci kamieniem w tych, co nie wiedzą. Szykuje się areszt na długi, długi czas, a dzieci się nudzą. Nie wszyscy mają ogródek, metraż mieszkań w bloku raczej też nie poraża. A dzieci się nudzą.
Muszelki, farbki, lecimy.
Czas całkowity zajęcia dziecka: ok. 3 h
Czas sprzątania pokoju [podłoga, stół, etc]: nie wiem, jeszcze sprzątam.
zdjęcia przed:
zdjęcia w trakcie:
efekt po wyschnięciu:
dla pewności, to są zdjęcia muszelek trzylatki:
a to moje:
Z prostej matematyki wynika, że zniknęła 1 muszla Żaby. Nie zniszczyła jej, bez obaw. Schnie. Wlana do niej żywica i dodatki. Pozostałe też tak zrobię, tylko to jednak trwa. Z małych morskich też porobiłyśmy różne ciekawostki, brokat czerwony to nawet w jedzeniu był, tyle go latało.
Jak mawiał mój brat – stawiam orzechy przeciw dolarom, że nie otworzą placówek po Wielkiej Nocy, pytanie tylko, ile potrwa przymknięcie. Bo muszle mi się skończyły.
Mała metamorfoza 😉
LikeLike
Urocze, urocze bardzo.
LikeLike
😁ważne, że czasochłonne…
LikeLiked by 1 person
Tak, zajęcie na godziny i maluszek w ładnym plastycznym świecie
LikeLike
Hmmmm słyszałam, że szkoły nastawiają się już na zamknięcie do czerwca. Tfu, niech to będzie plotka! Tylko morze cierpliwości i kreatywności może nas uratować;)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
LikeLike
Oby do czerwca tego roku nie następnego
….
LikeLiked by 1 person
Weź nie strasz 😅
LikeLike
Skąd ty je w ogóle wytrzasnęłaś? Wydłubałaś z nich mieszkańców?
LikeLike
Nie, na skraju pola leżały…
LikeLike
Szczęśliwe Twoje dzieciaki.
Z taką mamą nuda im nie grozi.
Zawsze coś fajnego robicie.
LikeLike
Akurat, non stop marudzi, że się nudzi. Starsza. Młodsza jeszcze nie mówi. Ale jak zacznie – dam głowę, że powie to samo.
LikeLike
No tak… 😉
Zapominiałam, że to tak działa.
Żaba myśli, że to normalne i że wszyscy takie cuda lepią i malują.
Albo może zrób jej kilkudniową “kwarantannę” od zajęć manualnych, to sama będzie o nie prosiła. Bo ma je we krwi, w to nie wątpię. 😉
LikeLike
“Nudzi się” znaczy chyba w tym wypadku “Tęsknię za przedszkolem”… Kijanka ledwo drepcze, Książę odsypia, biedna Żaba ma tylko mamę przez ostatnie tygodnie… A to za mało 😭 Wiem już wszystko o koleżankach i kolegach z grupy, kto kogo lubi, kto z kim się bawi i że nie bawi się bo kolega tamtego nie lubi koleżanki tamtej… Brazylijska telenowela i mafia włoska normalnie! Okruszek też się tak wszystkim, co w klasie, przejmuje? Czy jej łatwiej, bo ma starsze rodzeństwo?
LikeLiked by 1 person
Aksiuniu, ja wiem, że takie rozmowy mogą trochę męczyć, ale z drugiej strony – zobacz, jakie to jest piękne, gdy dziecko samo przychodzi i opowiada o swoich sprawach. Z moich starszych (nastolatków) musisz wszystko “wyciągać”, a i tak nie powiedzą. Na szczęście Okruszek jeszcze sam przyjdzie i pogada (ale chyba nie tyle co Żabka), u nas się to bardziej rozmywa. bo Okruszek też ma pogdauchy z rodzeństwem, dla mnie tajne. Trzymajcie się, Aksiniu. Wyobrażam sobie, że z dwójką maluszków izolacja naprawdę jest ciężka do zniesienia. Dużo sił!
LikeLike
Nie męczą, tylko dołują, że to już czas, gdy nie pomogę. Bo nie wiem, czemu Damian jej nie lubi, czemu Martnka krzyczała, etc…
LikeLike