Wracam po tego @#$%!!! słonia!!!

Zapomniałam złotego słonika na szczęście. Nawet tego nie zauważyłam, bo jeszcze część kartonów leży po kątach nierozpakowana…

Książę spadł ze schodów i uszkodził dłoń.

Złamałam klucz.

A teraz czekamy na chirurga, bo wynosząc lodówkę tak ją nieszczęśliwie upuścił, Książę, nie chirurg, że bez szycia się nie obędzie. I on by sobie zaszył, Rambo Platynowy, psiakrew, ale że rzecz się działa już na ogródku – do rany dostała się ziemia. Trzeba oczyścić. No i zastrzyk przeciwtężcowy jednakowoż jest konieczny.

Chyba muszę wrócić po słonia. Serio.

9 thoughts on “Wracam po tego @#$%!!! słonia!!!

  1. Uff… 😦
    Faktycznie, słoń niezbędny. I koniecznie z trąbą do góry.
    Ps. Bardzo współczuję, niech Książę wraca szybko do pełnej formy.

    Like

Leave a Reply

Please log in using one of these methods to post your comment:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s