Nostalgia Syrenki

Była Nostalgia Anioła, to czemu nie Syrenki?

O czym myślała Syrenka, gdy miała już w ręku nóż i tylko jedną noc na podjęcie decyzji? O księciu myślała? Chyba nie, raczej wspominała dzieciństwo, raczej zabawy z siostrami, które podjęły ostatni wysiłek, by ją uratować.

Piaszczyste plaże, bez ludzi, zimna woda, przenikliwy wiatr.

Niby izolacja trwa, a mnie marzy się pusty brzeg i Bałtyk zimą. Niech już będzie ten wiatr – ale ogrom morza, krzyk mew wynagrodzą przenikliwe zimno. Bałtyk zimą. Gdynia. Jak Gdynia to i Salcia Hałas wraz ze swym niezwykłym “Potopem”. Ta lektura myśli nie koi, na szaleństwo nie pomaga – ale jest godna polecenia. Coś wspaniałego, jak opisała życie i śmierć w biednej dzielnicy Gdyni.

A Nostalgia Syrenki wygląda jak poniżej. Ostatnia muszelka z zeszłego lata. Zawieszka już DOSTĘPNA

20 thoughts on “Nostalgia Syrenki

  1. O tak, plaża nad Bałtykiem w listopadzie, grudniu utkwiła mi w pamięci jako jedno z najpiękniejszych doznań. I nawet nie ważne, że gdy nad brzegiem przychodzi deszcz to od razu człowiek do suchej nitki przemoczony. Ta cisza, spokój i pustka i szum fal, krzyk mew…ach, cudowności

    Liked by 1 person

  2. Kolor blue uwodzi wszystkich, bez względu na płeć. Kropla szaleństwa na czasy wirusa. Super!
    Zasyłam serdeczności

    Like

  3. O czym ona myślała…hmmmm…z pewnością nad kruchością egzystencji swojej i rasy ludzkiej;) A na serio, również uwielbiam Bałtyk poza sezonem, niech wieje i głowę urywa…ale jest pięknie:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂

    Liked by 1 person

Leave a Reply

Please log in using one of these methods to post your comment:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s