– To nie jest daleko, jakieś 5 minut, idziecie do końca ulicy, potem w prawo i potem znów do końca, jakieś 200 m i w lewo… Nie można się zgubić!
…po kwadransie ostrego marszobiegu odpaliliśmy wsparcie techniczne. Mapy wskazały, że za 400 m należy owszem skręcić. W prawo.
– Ropuch, jakie 5 minut?! My szliśmy 25, niemożliwe, byś szedł szybciej od nas!
– A kto mówi, że szedłem? Żaba była na rowerku, więc cwałowałem obok…
***
– Wchodzisz na salę i dokładnie naprzeciw drzwi siedzi blondynka w średnim wieku…
…wchodzę na salę, biurka mają ustawione po łuku, siedzi ich 4 i wszystkie blondyny. W wieku od 26 do 60. Serio, Ropuchu? Która niby w średnim wieku?
***
A poza tym popełniłam kolczyki i jestem z siebie dumna. W końcu nie muszą być identyczne co do milimetra, przecież uszy też nie są równe 😉
Przyznać trzeba, że koraliki to jest idealny pomysł. Żaba siedzi na podłodze i niby Kopciuszek zbiera, co rozrzuciła. Następnym razem kupię koralików specjalnie, żeby mogła je gubić… A kolczyki dość masywne i ciężkie w uchu, takie, jak lubię. I tylko nosić jeszcze nie mogę, bo Kijance też się podobają…
Haha, dlatego zawsze korzystam z google maps;) A te kolczyki piękne!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
LikeLiked by 2 people
Ropucha, Kijanka… ciekawe 🙂
LikeLike
Ropuch XD …wiesz, jakieś pseudonimy dzieciom i członkom rodziny nadać trzeba, w końcu nie będę wymyślać imion, bo zapomnę, a pseudo trzyma się dobrze 😉
LikeLiked by 1 person
Kolczyki piękne
LikeLike
Dziękuję 🙂
LikeLike
Śliczne.
GPSRopuch rządzi 😀
LikeLike
Mężczyźni…to MY jesteśmy ICH gpsami, nie odwrotnie!
LikeLike
Zależy… za mną nie trafisz XD
LikeLike
Gmatwasz?
LikeLiked by 1 person
Eee tam, gmatwam… mam inne punkty odniesienia… “Wysiądziesz z tramwaju na tym przystanku, co reklama kominków ściennych daje po oczach, skręcisz w lewo za takim dużym, czerwonym, ze starej cegły, potem do końca tego dużego, czerwonego…” “Siostra, jestem pod kościołem…” “Jakim kościołem?!” “Co to kominki w podziemiach melinę mają” …rozumiesz?
LikeLiked by 1 person
Slang lokalny – mieszkałabym to bym rozumiała 😀
LikeLiked by 1 person
…nie sądzę… ja po prostu nie zauważyłam kościoła, co stoi od zazeszłego wieku… i tłumaczyłam o kominkach, bo kominki pamiętałam…
LikeLiked by 1 person
Polonistka uznałaby to za nadinterpretację…? ;D
LikeLiked by 1 person