Drobiazgi pomiędzy…

Brat: O, schudłaś…

Aksinia: Będzie tak z półtora roku temu. Ale tobie się ta sztuczka nie uda.

Brat: Mnie się nie uda?! MNIE?!

Aksinia: No raczej. Bo wiesz – urodziłam…

***

Żaba: Mamooo! A Kalinka mówi, że jak nie schowa plasteliny na noc, to plastelina się rozpłynie i zamieni w potwora!!! Mamooo… A dlaczego moja plastelina się nie zamieni?!

Aksinia: Bo ty masz głupszą matkę…

***

Książę: Szwagier, słuchaj, co do ciebie mówię, ta wajcha nie działa, ale to nic, tylko ją nastawiasz na starcie, tu masz obroty w prawo lub w lewo… czemu nie słuchasz…

Brat: Bo to nie ja będę używał.

Aksinia: Jak to nie ty?! Ja tu gwarancję dałam, że jak mu zabawkę zepsujesz, to ja odpowiadam, myślisz, że by ci taką wiertarkę z własnej woli pożyczył? Komu to dajesz?!

Brat: Żonie. Spodobało się jej wiercenie.

Aksinia: Cofam gwarancję. Bratową stać.

***

“Wiek empatii” Fransa de Waala polecam. Ten naukowiec i wykładowca pisze tak, że żeby nie Książę [oraz różnica wieku, ten wspaniały człowiek ma dzieci starsze ode mnie] to poleciałabym za ocean mu się oświadczyć. No co? Facet z poczuciem humoru, wierzący w dobroć ludzką [i rzadko bywający w domu 😉 ] coś wspaniałego. A książka magiczna. Choć patrząc na scenę polityczną – zarówno za jedną, jak i drugą granicę … W każdym razie książkę polecam.

***

I na pogrzebie byłam. Piękna śmierć. Wiecie – 60latek, aktywny zawodowo i sportowo – pojechał jak zwykle na rowerze swoje dzieści kilometrów. Spadł, zawał, umarł. Wiem, że rodzinie ciężko. Ale pomyślcie – bez szpitala, rurek, upokarzających procedur, bez śpiączki, morfiny, nieludzkiego bólu. Po prostu umarł. Jak człowiek.

***

Na okoliczność, że nie znamy dnia ani godziny udziergałam Żabie zawieszkę, niech coś ma ode mnie, a nie tylko zabawki ze sklepu.

Jak zwykle – zrobiłam i jestem w stanie zrobić podobną, z innym kwiatkiem, więc jeśli ktoś chętny to zapraszam do kontaktu. Wg. wzoru pani Lan Anh.

8 thoughts on “Drobiazgi pomiędzy…

Leave a comment