Otulająco, pani hrabino!

Odpowiadając na pytanie Pani Hrabiny, co też ostatnio otulającego mi się przydarzyło… na ten przykład śnieg, Pani Hrabino. Pięknie otulił te zieloniuteńkie, właśnie wypękłe z pąków liście malin.

Nadto uważam, że w określeniu ‘otulający’ nie ma ani grama cukru, zatem polecam Pani Hrabinie ciasteczka

https://zwyklaniezwyklamama.com/2021/01/02/ciasteczka-orkiszowe-kruche/

Skąd pomysł na ciasteczka orkiszowe? Długa historia. Zaczęło się od zwykłego ciasta, co to z córką mą, Żabą czteroletnią, Pani Hrabina pamięta? takie się przyplątało i zostało…. otóż ciasto z bezą robiłyśmy i tylko Żaba nagle puściła pojemnik…. I wydarzyło się to, co zwykle w filmach, czyli cała kuchnia w pysznym lukrze… Kijanka zaczęła była zlizywać, więc aresztowałam obie i uprosiłam Księcia, coby raczył był tę słodkość usunąć z powierzchni kuchennych…. Usuwając doszedł do wniosku, że za dużo cukru jest w wypiekach, bo się cały poprzylepiał…. Zatem nie zakupił białej mąki. Ostałam w domu z samą orkiszową. Stąd ciasteczka. Prawie nie słodkie. To znaczy – zakładam, że jak nie dodać czekolady, to nie słodkie, my z Żabą dodałyśmy….

A inne otulające, ale nie słodkie to “Córka rzeźbiarza” pióra Tove Jansson – tak, Pani Hrabino, to ta dama od muminków. Niemniej – “Córka” jest magiczną opowieścią. Wszystkie nasze noblistki od magicznego realizmu powinny to przeczytać. Opowieść o dzieciństwie – chłodnym, głodnym, mroźnym – niemniej wypełnionym miłością, bez zbędnej złości na cały zastany świat “Ach, czemuż mi tak zimno, ach czemuż kraj mój zły i ciemny?!’ ….bo klimat taki mamy. Bez darcia szat, otulająco i miękko. Bez słodyczy.

“Mała Frankie” Maeve Binchy to również otulająca lektura, spokojnie, mamuśki, możecie czytać. Trochę śmierci, trochę narodzin, a nade wszystko duch wspólnoty. Świadomość, że nawet w najgorszych chwilach człowiek nie jest sam i wystarczy poprosić o pomoc – a pomoc nadejdzie…. poplątane losy, krzywe intrygi, dziwne opowieści, dziwniejsi od nich bohaterowie wyskakujący jak diablik z pudełka – pozytywnie, otulająco. A że człowiek ma wrażenie, że to nie mogło się tak wydarzyć? Pani Hrabino, bądźmy konsekwentni, albo ‘otulająco’ albo ‘prawdziwie’, tertium non datur.

Miłego dnia, Pani Hrabino. Idę płakać nad malinami.

6 thoughts on “Otulająco, pani hrabino!

Leave a Reply

Please log in using one of these methods to post your comment:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s