Kup sobie kwiaty!

Kiedy ostatnio dostałaś bukiet? Nawet już nie róż, zwykłych niezapominajek zebranych po drodze. Niemodne? Przecież kwiaty cierpią i umierają, bez sensu i źle się z tym czujesz?

Tak zasadniczo to może i cierpią, ale nie są nastawione na życie przez setki lat, mają tylko przywabić zapylacza, stratuje je sarna czy pies.

Ja wiem, jakbyś dostała nagle bukiet róż – zaczęłabyś myśleć, że coś przeskrobał.

A psycholożka radzi, by kupić kwiaty kochance męża. Chyba raczy pani żartować.

Tylko, że to nie chodzi o wartość materialną. Żony w Emiratach chodzą obwieszone złotem, a jakoś Europejki nie pchają się, by zamienić z nimi swój los. [polecam “Beduinki na instagramie” Aleksandry Chrobak. Owszem, trochę chaotyczne, ale część dotycząca służby, choć krótka – bardzo konkretna. Styl lekki, sięgnę po inne jej treści].

Cóż – na kwiaty nie mam ostatnio co liczyć, na trawniku nic się nie ostało, więc córy zaprzestały przynoszenia kwiatków dla mamusi. Radzę sobie, jak mogę.

A jeśli Ty też odczuwasz dziwną pustkę – tam, gdzie zwykle stał bukiet – wyrzuć wazon i kup obrazek.

Dama z bukietem

 

15 thoughts on “Kup sobie kwiaty!

  1. wraz z Mrysiem dziękujemy ślicznie;) pierwsze tygodnie nie były łatwe, ale później już tylko do przodu i coraz lepiej odnajdujemy się w tej nowej rzeczywistości:)

    zdecydowanie warto czasem sprawić sobie samej jakąś drobną przyjemność czy będą to kwiaty czy coś innego co poprawi nam nastrój:) sama muszę nad tym popracować, szczególnie teraz gdy zdarza mi się czasem zapominać nawet o posiłku

    Like

  2. Świetny post, zachęca, by odważnie podejmować decyzje i nie czekać aż z wysokości męskiego punktu widzenia coś nam skapnie na osłodę.
    Serdeczności

    Liked by 1 person

  3. O, ja dostałam, ja dostałam. Słoneczniki, bo wie, że uwielbiam. Ale to fakt, że ja kwiatom ciętym mówię raczej stanowcze nie. Szczęściem, doniczkowe też dostaję.

    Like

Leave a comment