Żyję. Serio, ty tylko potłuczone żebra…

…dlaczego żebra? Bo niemoc jakąś miałam, nie wiem, księżyc w nowiu, czy coś i spadłam z rurki. No i spoko, normalna rzecz, materac był. Ale peseloza, więc spadają zastanawiałam się, co mi najmniej potrzebne – nogi zgrabne, lubię je, głowa czasem myśli, też lepiej nie łamać … pośród tych rozmyślań grzmotnęłam klasycznie na plecy. Oddychanie sprawia mi trochę trudności. Nie przez koronę. Zawszeć to odrobina oryginalności.

***

Pokazuję Xżeciu memu zdjęcia z ostatnich ewolucji rurkowych. “No ja nie wiem, taka wiotka jesteś, filigranowa… Zawsze musisz się ustawiać obok jakichś herod bab?” …fakt. Jak się tak przyjrzeć, to wszystkie rurkowe mają ładną rzeźbę. Zaraz, a czemu on się patrzy na obce baby w tle?!

***

W Książu iluminacje. Obejrzeliśmy. Czekamy na Topacz. W Książu bowiem bardziej tak dla gruchających gołąbków, rycerze, księżniczki, pary taneczne…

Piękne wszystko, upojnie piękne. Tylko, tak jakby, kiedy z jednej strony ścieżki otchłań w dół, z drugiej świetlne tarcze – a pośrodku dzieci i oczopląs – słabo. Serio, nie polecam dla małych dzieci, w każdym razie takich, co mają energię do życia i biegania, bo owszem, jakieś snuje chodziły obok nas i podziwiały – ale, w sumie, ktoś ma takie snuje w domu? Nie znam. Więc pomijam.

***

Zostanę animatorką na urodziny. Albo piekarzem-cukiernikiem. Próbuję dopiąć budżet na urodziny Żaby, dotąd nie miała, bo albo za mała, albo żałoba i nikt nie myślał, albo pandemia… godzina pracy animatorki – 140 pln. Tort ze Sky z Psiego Patrolu – 260-325…

“Kochanie… ale ty nie cierpisz dzieci… i jak dotąd nigdy nie upiekłaś jadalnego tortu…”

Za takie pieniądze je pokocham, a te torty to zasadniczo nie wyglądają na jadalne, więc mogę machnąć z masy solnej i będą cudnie wyglądały na zdjęciach, nikt się nie zorientuje!

16 thoughts on “Żyję. Serio, ty tylko potłuczone żebra…

  1. Szybkiego powrotu do formy! I kilogramów cierpliwości wymieszanej z uśmiechem na zawołanie, jak już będziesz tą animatorką 🙂 Na tort można zamówić w necie taki opłatek z nadrukiem, jakim się tylko chce 🙂

    Like

  2. Animatorka powinna dostawać jeszcze szkodliwe i melisę na popitkę. Decybele na urodzinach maluchów i ćwiczenie cierpliwości – cenne. A w temacie tortu polecam mój ostatni patent – zaprosić jakąś koleżankę Żaby, której mama piecze torty i dogadać się, że będzie w ramach prezentu 😉 Żebrom zdrowia życzę.

    Like

  3. Najważniejsze, to nie przesadzać w urodziny dziecka. Popcorn, biszkoptowe kulki na patyku, wata cukrowa, żelki, pianki- zakazane produkty w domach :-))) kto je owocowe szaszłyki? Tort jest be, tylko świeczki są ważne. I każdy chce dmuchać 🙂
    Przeżyjesz 🙂 trzymam kciuki!

    Like

  4. Z mojego skromnego rodzinnego doświadczenia jadalność tortu nie ma znaczenia z punktu widzenia naszej kilkulatki. Ale wierzch i figurki muszą być z masy cukrowej.

    Like

      1. Tylko te figurki… u nas te dzieci je liżą, miałyby niespodziankę ze słonymi. 😉 A tort jedzą dorośli… W ogóle większość rzeczy jedzą dorośli, nie wiem, co by miało sens na dziecięcej imprezie. 😉

        Like

  5. kiedyś, na studiach, dorabiałam jako niania, miałam pod opieką 3 letnie bliźniaczki, myślałam,że zwariuję, ileż te dzieci miały energii?:)
    Na Allegro widzę figurki na tort z Psiego Patrolu z masy cukrowej, albo niejadalne, więc kochana zamawiaj! 🙂

    Like

  6. Filigranowa w otoczeniu babochłopów. Pamiętasz tę fotę Oliwii, którą ci kiedyś wysłałam? Ze studniówki? One wszystkie wielkie koszykarki i ona… ginąca w tle. 😀
    Mam nadzieję, że z plecami już lepiej. 😘

    Liked by 1 person