rurka Q & A: delikatność dłoni i szorstkie pocałunki

Czy od rurki są odciski na dłoniach? TAK. I to dość konkretne. Czasem nawet mam zdartą większość naskórka wewnątrz dłoni. Naturalnie, nie wszystkie kursantki tak mają, dotyczy to zresztą tylko początkowego okresu, potem skóra staje się twardsza i więcej znosi. Nie to jest największym problemem z cyklu rurka a dłonie. Otóż – w dłoni też są mięśnie, prawda? One też się wyrabiają. Wiele wszak od nich zależy. I nagle wiotkie dłonie księżniczki wyglądają jak łopaty chłopki granatem oderwanej od pługa. Wygląd lub siła, zusammen się nie da. Czy jest to bardzo widoczna różnica? Zależy, jaką wagę się przykłada do takich drobiazgów.

Skóra nie tylko na dłoniach musi się przyzwyczaić. W innych miejscach też. Jakby to ująć obrazowo… teraz jest zimno, ciało mam zakryte – ale jak za pierwszym, najpierwszym razem zaczynałam to trwało upalne lato. Krótkie kiecki ciupasem wymieniłam na długie indyjskie. Przez miesiąc czy dwa czarne miałam takie części siebie, że nie chcę tego pamiętać. Co oczywiście brało się z częstotliwości treningów – 3 x tydzień to jednak trochę hard core był, skóra nie zdążyła się zregenerować. A aktualna trenerka nazywa to ‘pole kiss’. Trochę chore poczucie humoru 😉

O bezpieczeństwie pisze się. A siła w dłoniach – co mi tam, pochwalę się – udało mi się zapleść kolczyk do pary, są podobne i wyglądają naprawdę majestatycznie. Jestem z siebie troszkę dumna.

Błękity Herodiady a-m

• 

• 

• 

•