Wiosna idzie…

I idzie. I idzie.

“Coś takiego, u sąsiadki zakwitły krokusy!” zapuściłam żurawia za płot. Pikne te krokusy ma. Fioletowe. “A u nas tylko mini żonkile!”

Xżę pokiwał głową z politowaniem.

“Wiesz, może dlatego nie kwitną ci krokusy, bo ich nie posadziłaś?”

Racjonalista.

Triquetry też nie sadziłam, a rośnie 😉

Z rudej zrobię zawieszkę, z małej – pewnie kolczyki. Lekkie to. I dobre znaczenie niesie – pojednanie z naturą. Oraz zasadę powrotu trzech, że co zrobisz wróci do ciebie trzy razy mocniejsze. Jeśli ktoś ma potrzebę posiadania – zapraszam do kontaktu – pod postem w komentarzach czy przez stronę o wdzięcznym tytule “Kontakt”

Kopię się z insta. Przegrywam. Na razie wybrałam nazwę miedzianna. Od czegoś trzeba zacząć.

6 thoughts on “Wiosna idzie…

Leave a Reply

Please log in using one of these methods to post your comment:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s