Poszukiwania usilne, acz nieudolne

Ku mojemu obrzydzeniu do bibliotek szkolnych przyjmą li tylko nauczycieli… serio. Przez całe sezony wiszą ogłoszenia, ale kuratorium upiera się, że bibliotekarz w szkole musi być nauczycielem…. I jeszcze książeczkę sanepidowską posiadać… Co vie, starą, dziwi? Łatają braki kadry, w razie czego zamyka się bibliotekę, a bibliotekarka prowadzi lekcję…

Szukają pani do dziekanatu, zresztą, nawet nie jednej, co wydział, to rekrutacja…. list motywacyjny kaza pisać… wystarczy, jak napiszę, że całe życie chciałam zaśpiewać “Jestem Bogiem! Wyobraź to sobie!”

A jeszcze znalazłam, że agencja detektywistyczna zatrudni testerki wierności… hmm, kandydatki tylko do 35 roku życia…. a jeśli dorzucę fotkę jak niżej, to przymkną oko na dekadę nieścisłości?

Także tak. Wesoło to było, a teraz to tylko wspominać…

Advertisement

18 thoughts on “Poszukiwania usilne, acz nieudolne

  1. Nie rozumiem po co ktoś chciałby na siłę testować mężów testerkami wierności. Raz, że okazja czyni złodzieja, dwa, że powinniśmy wyleczyć się z tej bajki, że istnieje tylko jedna miłość i ten jedyny, bo jesteśmy konpatybilni z różnymi osobami, a trzy, że to okropne mieszać w głowie ukochanej osobie i podstawiać jej takiego konia trojańskiego. Czemu to ma służyć?

    Liked by 2 people

      1. To chyba jakiś wymuszony rozwód pod tytułem ,,facet mi się znudziło, więc zrobię go w konia, niech poleci za laską, a ja się w spokoju rozwiodę”. Nie, chyba takie testowanie to babki sobie fundują przed ślubem. Dziwny trend.

        Like

      2. Wiesz, od orzeczenia o winie zależy potem wysokość alimentów, jeśli ona niepracujaca… a jeśli on przejrzał na oczy i chce się rozwodzić i tak tylko bez orzekania, to dostałaby dużo mniej… jak są dzieci to częstotliwość widzeń, takie tam….
        Znaczy – tak kombinuję, bo testowania przed ślubem po prostu nie rozumiem i z niczym mi się nie klei.

        Like

      3. Może i tak, ale mam nadziejey, że częstotliwość widzeń z dziećmi nie zależy od tego, kto był winny rozpadowi małżeństwa, to by było głupie. W sumie nawet z alimentami nie mogłabym zrozumieć, co ma wina do wysokości wypłat. W Australii ostatnio się dowiedziałam, że nie ma orzekania o winie- jest separacja ileś miesięcy, podpisuje się papier i tyle. O inne kwestie trzeba się sądzić osobno. Nikogo nie interesuje czemu małżeństwo się rozpadło – się rozpadło, to się rozpadło 🤷 zresztą nawet przy zdradzie ,,obie strony są winne”, choćby i to było 90% i 10% to jednak obie

        Like

      1. Czyni, przynajmniej z większości z nas. Człowiek wie, że musi sobie jakoś radzić, więc wykorzystuje okazje- czasem te małe jak 5 złotych na chodniku, czasem te większe. Poza tym, nie ma czegoś takiego jak jedyna prawdziwa miłość. Kompatybilnych z nami ludzi jest trochę więcej niż jeden i jeśli taka pani od uwodzenia zawodowego odegra świetnie swoją rolę, ktoś może naprawdę pomyśleć, że trafił mu się lepszy okaz. To nie jest tak, że wychodzę za kogoś, bo wielka miłość itd. Takie rzeczy nie istnieją – na miłość się pracuje, związek się buduje, czasami druga osoba nie chce za bardzo współpracować i myśli, że związek sam się dzieje, albo sobie odpuszcza, bo ,,po ślubie już nie muszę “, więc nie dziwię się, że małżonek czy potencjalny małżonek zacznie się poważnie zastanawiać czy ta nowa idealna kobieta, która nagle pojawiła się w swoim życiu, nie jest bardziej warta zainwestowania.

        Like

  2. Świetny pomysł na list motywacyjny do dziekanatu. 😀 Zdjęcie dla testerki wierności zresztą też. 😉 Chociaż idei za bardzo nie rozumiem. Ale bazując na własnych doświadczeniach to bym na przykład wysyłała jakąś podstawioną kobietę na dłuższe delegacje, można wtedy ładnie zaobserwować, kto się jak zachowuje…

    Liked by 1 person

    1. Taaa… fachową sesje sobie wymarzyłam, to mam. To ten proszek kolorowy, co w tle tak ładnie- on był rzucany i dmucha na mnie też, dobrze, ze się łatwo zmywał, bo Żaba to była od uszy po pięty…

      Like

Leave a Reply

Please log in using one of these methods to post your comment:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s