Krótka piłka. Jeśli napiszę: “geniusz w dziedzinie fizyki”, “nauczyciel akademicki”, “laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki”, a nadto dorzucę, że z rodziny żydowskiej i uczestnik Projektu Manhattan – co ujrzycie oczami wyobraźni? Zakopanego w laboratorium dziwaka, no-life’a, kogoś na kształt Tesli, niby szalony, a w dziewictwie do uśmiechniętej śmierci dotrwał, bo nie miał czasu?
Figa.
Mąż trzech żon, [po kolei, nie jednocześnie, to geniusz, nie masochista 😉 ], bębniarz, uczestnik wielkiej parady na Copacabana [zanim stało się to modne, bębnił z mechanikami samochodowymi i kelnerami, skrzętnie ukrywając swą pozycję profesora akademickiego, by nie dawali mu forów], łamacz szyfrów [aczkolwiek jak większość kasiarzy przyznawał, że łatwiej wczuć się w człowieka i odgadnąć szyfr…]
Richard P. Feynman
“Pan raczy żartować, panie Feynman”
“A co ciebie obchodzi, co myślą inni?”
Polecam bardzo, każdemu, takoż tym, co nieobyci, jak ja, z cyferkami i fizyką. Opowieści, anegdoty i społeczeństwo amerykańskie w skrócie, przekroju… a uwagi o edukacji w kraju nad Wisłą aktualne, choć profesor Feynman pisał je do amerykańskiego odbiorcy dekady temu.
Jakież to światłe uwagi?
Nic odkrywczego, wbrew pozorom, ale wsparte doświadczeniem dydaktycznym oraz biografią laureata Nagrody Nobla… Może by się tak pochylił ktoś z ministerstwa?
- nie zabijać ciekawości dziecka/młodego człowieka
- nie zmuszać do nauki na pamięć
- nie udzielać błędnych/ogólnikowych/idiotycznych wyjaśnień zjawisk fizycznych czy historycznych czy jakich tam…
Obie pozycje polecam bardzo, skrzą się humorem i wiarą w ludzi. Mimo wszystko. A to nie takie proste, jeśli ukochana kobieta umiera na śmiertelną chorobę, a lekarze raczyli postawić błędną diagnozę.
Fascynująca postać, zaintrygowałaś mnie.
LikeLike
Polecam te dwie pozycje, są świetne, a sama szukam biografii. Ujął mnie wyjątkowo.
LikeLiked by 1 person
Poszukam. Poczytam, dzięki za podpowiedź
LikeLike
Będę czytać – dziękuję 🙂
LikeLike
Polecam i daj znać, czy bawiłaś się tak świetnie, jak ja 🙂 ps nie przejmuj się budową radia lampowego, to tylko taki wstęp, oni wszyscy zaczynają od tego radia, nie pytaj, może im się wydaje, że to takie oczywiste… Jak Książęcia spytałam, to mi zaczął objaśniać i rzucił się do rysowania schematów i części 😉 XD
LikeLiked by 1 person
Hahaha- dobrze, że uprzedziłaś 🙂 Może to nie takie głupie – kto wie, może niebawem przyda mi się znajomość budowania radia lampowego 😀 Nigdy nie wiadomo 😉
LikeLike