W każdym razie w yt pojawiła się piąta królowa z Accantusa, “Wszystko, czego chcesz” – brzmi zacnie.
Przeczytałam ebooka od pani Dzikowskiej, kolejnego. Kopię się ze zdjęciami. wychodzi jak zwykle.



A tak poważnie to amulet jest lekko zielony z zatopionymi zeszłorocznymi konwaliami, w kształcie kryształu. Bardziej widać go tu:



Ostatnie zdjęcie z żonkilem świetne. 👏👏👏
LikeLike
Dzięki 🙂
LikeLike
Ciekawe wisiorki, przy okazji pełnią rolę amuletu, super. Tak się zastanawiam, co też i przed czym mogą ochraniać. Może przed przymrozkami nocnymi, bo dziś ma być -2 🙂
Zasyłam serdeczności
LikeLiked by 1 person
Przestań, jakie przymrozki, jeszcze magnolie wymrozi, weź, wypluj ;)))
Amulet, bo kończę córkom Pięcioro dzieci i coś, potem więc będzie Feniks i dywan i Historia amuletu, więc mi się zakodowało. Ale może to amulet na dobry humor? Albo na łagodność szefa? Nie wiesz, póki nie sprawdzisz 😉
LikeLiked by 1 person
To kopanie całkiem dobrze Ci wychodzi, więcej wiary w siebie 🙂 I ciepłej wiosny już i na dłużej.
LikeLike
Ale to bez satysfakcji, więc poniekąd jakby… rozumiesz.
LikeLike
A ja myślalam, ze ty przestałas pisać…:)
LikeLike
Owszem, wszystko dąży w tym kierunku, jeszcze walczę, ale coraz mniej mam samozaparcia.
LikeLike
Ja myslalam, ze nie piszesz a nie miałam cie w obserwowanych! Nie wiem dlaczego. To samo mialam z 1 inna blogerka.
Czyli u Ciebie, może podobnie jak i u mnie.
LikeLike
Tak. Rzeczywistość się upomina.
LikeLike
Fajnie wygląda – jak mityczny klejnot z Atlantydy czy coś…
Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
LikeLike