Mam, znalazłam Świętego Graala!!!

Poważnie, znalazłam, zupełnie przypadkiem, on sobie leżał w koszu, a ja przechodziłam i tak mi jakoś wpadł w ręce i przy kasie wstyd odkładać…

Panie [panowie też, ale panowie to się zasadniczo mniej przejmują] prezentuję oto Świętego Graala, czyli książkę idealną dla Żaby. Powtarzam – dla Żaby, radosnej dwulatki, która czytanie zasadniczo ignoruje. A tę oto pozycję koniecznie chciała mieć przeczytaną – i to nie raz.

Uwaga, napięcie rośnie…

Oto jest:

luft1

Mała, poręczna, lekka, co nie jest tak znowu bez znaczenia.

Tekst krótki i treściwy, a rysunki cudnej piękności.

luft2

Żaba: Mamunia, co to?

Aksinia: Telefon. Telefony kiedyś składały się z bazy, na której była tarcza i zamiast dotykać, to musiałaś kręcić – i słuchawki, do której mówiłaś i z której dolatywał głos rozmówcy.

Żaba: Achaaa… a gdzie się muzykę oglądało?

Żaba: A to pani, tak?

Aksinia: Tak.

Żaba: A czemu ona ma tu tak?

Aksinia: Bo tu z tyłu masz turniury, a pod spodem gorset. Fiszbiny gorsetu były kiedyś z żeber wieloryba, teraz mogą być z plastiku nawet, ale lepsze jednak metalowe…

Żaba: Mama pokaż gorset!

No i mama pokazuje. W szafie. Że co, że nie wszystkie mamy mają gorset? Wszystkie wszystkie, tylko się nie przyznają 😉

A tekst fraszek melodyjny, krótki, dowcipny… Polecam. Nawet, jeśli nie macie Żaby na stanie 😉 Krzysztof Luft, “SMS”.

10 thoughts on “Mam, znalazłam Świętego Graala!!!

  1. Dziękuję za polecenie. Nie wiedziałam że będziesz umiała wytłumaczyć dlaczego ta pani ma taki odstający “kuper”

    Like

Leave a Reply

Please log in using one of these methods to post your comment:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s