22 z minutami… telefon brzęczy nieśmiało…

“Śpisz?” krzyczy szeptem wychowawczyni Żaby. Jakbym spała, to bym nie odebrała, rany.

“Tak, przewracam się na lewy bok. Co zmalowała?”

“Nic. Tylko się chciałam upewnić, że będzie miała strój galowy na jutro… Będzie miała, prawda?”

“Nie bardzo, dziś była białym kotem w butach, więc więcej rajstopek białej barwy nie mam chwilowo…”

“Weź się nie wygłupiaj!”

“O rany, jakaś gala jest na Niepodległości? To ją postaw w tylnym rzędzie, żeby rajstopek nie było widać, no…”

“ONA MA SOLO!!! Twoja córka śpiewa solówkę!!! Nie powiedziała ci?”

“…mać. Idę prać rajstopki”

—-

“Jak się nauczysz wierszyka, to uszyję ci stój jesieni”

“Z koroną?”

“Z koroną”

Dwa dni później udziergałam koronę. Z miedzi i owoców róży.

“Ale no weź stój spokojnie, przecież królewny nie biegają i nie trzepią głowami na boki!”

“Dlatego dobrze, że nie jestem królewną” wyjaśniła Żaba.

“Ja jestem klólewna” zaspleniła Kija. Dostała koronę. Poruszała się w niej z godnością. Nic nie spadało.

Dobrego dnia, wieczoru, tygodnia. Zdjęcia na ig, bo tak mi łatwiej. (miedzi.anna)A jakbyście chcieli wiedzieć, jak spreparować liście do sukienki – polecam zanurzyć w parafinie. Serio.

Advertisement

12 thoughts on “22 z minutami… telefon brzęczy nieśmiało…

    1. No ba! Oczywiście, że miła, najlepsza! …za to Kija była jedyna w różowej sukienuni, bo jej pani dała kartkę na tablicy i uznała, że wszyscy czytać potrafią. No i owszem, potrafią, ale to by trzeba ustalić, gdzie jest miejsce na ważne info, a nie gdzieś pod wierszykami drobnym druczkiem…. nabawię się jakiejś fobii na te drobne druczki… XD

      Liked by 1 person

    1. Bo ja wiem – artystycznie tanecznie, jak znam układ- wystąpię beż problemu. Ślubny ma głos i słuch absolutny, wszystkie akademie w szkołach obstawiał, bez problemu, po prostu wiedział, że jest w tym dobry. Ale już prezentacji nie zrobię, ani szkolenia, ślubny raczej też z trudem. Więc może chodzi o to, w czym się jest dobrym? I też duże brawa dla wychowawczyni, rozmawia i z występującymi, ze to nie wstyd mieć tremę- i z widownia, ze trzeba wspierać artystów i bić brawo, żeby im podziękować za wysiłek. Drugiej takiej pani nie trafię. A u Tamary pewnie zabrakło pani. Przecież pięknie śpiewała.

      Like

  1. Problem w tym, że panie cały czas wystawiają jedną dziewczynkę, i do głównych ról w przedstawieniach i pierwszy plan przy wierszykach. No i ta dziewczynka też wygrywa wszystkie wokalno-recytatorsko-aktorskie konkursy. Zero motywacji dla dzieci. Jak one mają wejść w dorosłość z brakiem wiary we własne możliwości? Wszystkie odpuściły…

    Like

Leave a Reply

Please log in using one of these methods to post your comment:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s