Jesienią Marilyn by czytała…

  1. Jesień sprzyja czytaniu
  2. Marilyn głęboko przeżywała, że uważano ja za głupiutką blondynkę, a przecież to jednak trzeba mieć głowę na karku by z przeciętnej amerykańskiej dziouchy zrobić ikonę – zatem w wolnych chwilach usilnie podnosiła wykształcenie, często właśnie czytając 😉
  3. Nie miałam pojęcia, że dzieci zajmują tyle miejsca, w trybie pilnym ‘czyszczę’ szafy, poprzez likwidację ich zawartości.
  4. Książki są w stanie dobrym, owszem, widać delikatne ślady użytkowania, ale to nie jest wylana kawa tylko drobne zagięcia na obwolutach.
  5. Cena za sztukę: 10 PLN + koszty wysyłki.
  6. Będzie więcej, ale to nie znaczy, że je wszystkie kumuluję… Jak wystarczająco szybko nie znajdzie się chętny do adopcji – w pierwszy pogodny dzień wynoszę do biblioteki 🙂

jesień nefretiti

Tej królowej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, książka zawiera ciekawe podejście, jakoby Nefertiti panowała w późniejszych latach jako faraon-mężczyzna.

jesień burgess

Krótkie, acz burzliwe losy Marlowa, rywala niejakiego Szekspira. Beletryzowana opowieść, pełna zmyśleń, bo też i dowodów i dokumentów niewiele zostało po autorze sztuk, szpiegu, kochanku.

jesień mann

To nie jest opowieść polityczna, pan Mann snuje wspomnienia o dawnych czasach, kiedy to nieomal został muzykiem…

jesień andersen

Smutne losy Andersena, opisane tak, że rzeczywiście, czytelnik współczuje wielkiemu baśniarzowi.

jesień fatalna

Była kobieta, artystka, która w roli małżonki i matki dusiła się tak bardzo, że odkręciła gaz… nazywała się Sylvia Plath. A po niej była następna… i o niej właśnie jest ta opowieść. Jak cudza przeszłość niszczy radość życia. Do końca.

jesień uczta

Klasyka klasyki, czerwień i złoto, dobrze wygląda na półce, a format wygodny i w każdej chwili można sięgnąć, by sprawdzić cytat… znaczy, jak się wujek googiel zawiesi 😉

 

jesień devil

Jedna z tych opowieści, którym film oddał niedźwiedzią przysługę. Bo perypetie wydawnicze, uproszczone i wydumane, zniechęcają do lektury – gdy tymczasem w książce wszystko jest wysoce prawdopodobne.

 

8 thoughts on “Jesienią Marilyn by czytała…

      1. A, bo myślałam, że coś źle wpisałam… A samozwaniec wolę od siostry-poetki, poczucie humoru bardziej do mnie przemawia… Jasne, zarezerwowane do czasu weryfikacji przez Rodzicielkę 😉

        Like

      2. To ja się źle wyraziłam. Myślałam o Samozwaniec a napisałam Jasnorzewska, bo mi się ta cała ich rodzina w jedno zlewa 😀 Tak, Magda zdecydowanie bardziej przemawiająca. Jak to Magdy…
        Ja ci już wczoraj w meilu napisałam, daj mi znać, bo mi skrzynka fiksuje 😦

        Liked by 1 person

Leave a Reply

Please log in using one of these methods to post your comment:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s